... Razem z panem Rafałem i Kamilem pojechaliśmy do szpitala. Cały czas miałem poczucie winy. Gdy wysiedliśmy z samochodu paparazzi cały czas zadawali pytania co się stało Gabrysi. Nie odpowiadaliśmy na żadne z pytań. Szybko weszliśmy do szpitala. Zapytaliśmy jedną z pielęgniarek gdzie położyli Hope. Gdy już wiedzieliśmy, szybko tam poszliśmy.
/ Kilka Godzin Później /
Po kilku godzinach siedzenia w szpitalu, byliśmy bardzo zmęczeni, lecz nie miałem zamiaru opuszczać najlepszej kumpeli. Powiedziałem Kamilowi i jego tacie aby jechali do domu się wyspać. Na początku się wachali, lecz potem się zgodzili. Gdy pojechali, myślałem sobie o tym, jak ja mogłem tak jej nie zauważać. Wtedy ona miała rację, tak było. Nawet nie wiem czemu tak postąpiłem. I w dodtaku przez to, że chodziłem sobie po NY z Mią, zapomniałem o koncercie Hope, który był dla niej bardzo ważny. Wtedy miałem ochotę iśc do niej, przytulić ją i przeprosić za wszystko.
/ 2 tygodnie później /
/ Oczami Hope /
Po dwóch tygodniach leżenia w szpitalu nareszcie mogłam wrócić do domu. Ochroniarzą którzy pilnowali moich drzwi nie pozwoliłam wpuścić do mnie Kuby. Nie chciałam aby zepsół mój polepszony humor. Czemu polepszony ? No bo fani bardzo mnie wspierali. Na twitterze, facebooku, naszej-klasie, tinychacie. Niestety nie mogłam im powiedzieć czemu wylądowałam w szpitalu bo bałam się, że starcę fanów. Powiedziałam im tylko tak :
" Leże w szpitalu z własnej głupoty ".
W pewnej chwili, do sali w której leżałam wszedł tata i Kamil. Przywieźli mi ubrania które wybrała Natalia. Był deszczowy dzień więc dobrała to :
Gdy się przebrałam, poszliśmy po wypis. Byłam jeszcze trochę słaba ale dawałam radę. Tata powiedział, że fani przysłali mi różne misie i w ogóle. Ucieszyłam się :). Jak mieliśmy już wypis pojechaliśmy do domu.
/ Kilka godzin później /
Około 20.30, rodzice ( tata, Rebecca, p.Kasia,p. Krzysiek ) pojechali do państwa Quarell. Na zewnątrz było zimno i padał deszcz, więc wzięłam z pokoju ciepły kocyk, zeszłam na dół i zrobiłam sobie kubek goracej czekolady po czym usiadłam przy zapalonym kominku. Siedziałam pijąc i wpatrując się w ogień. W pewnym momencie naprzeciwko mnie usiadł Kuba. Dzielił nas tylko stolik. To było dziwne uczucie zobaczyć go.
- Hope, bo ja chciałem Cię przeprosić... Nie powinienem tak się zachowywać. Bo Ty bardzo się zmieniłaś, w tamte wakacje byłaś taka zwykła, zero makijażu, ciągle spięte włosy. A teraz jesteś inna. Wyładniałaś i jesteś znana na całym świecie. Bałem się, że mnie odrzucisz, zapomnisz o mnie i dlatego chciałem iniknąć tego i tak się zachowywałem. Przepraszam za wszystko - powiedział, a w moim sercu coś pękło. Poczułam, że dawny Kuba wrócił.
- Nic nie szkodzi... Każdy popełnia błędy, ja też. I nie myśl, że tak szybko o Tobie zapomnę bo tak nie będzie. Dużo znaczysz dla mnie bo znam Cię od drugiego roku życia, czyli to już jakieś 13 lat. Byłeś, jesteś i będziesz na zawsze moim kumplem, to się nie zmieni choćby nie wiem co.
Chwilę później przyszli do nas Meg, Jess, Alex i Joe. Zawołaliśmy Natalię i Mię. Caroline już spała więc my oglądnęliśmy film. Był to horror pt. " Paranormal Activity ".Siedzieliśmy w takiej kolejności :
Jess, Megan, Alex, Ja, Kuba, Natalia, Joe.
Było fajnie i baaardzo strasznie. Alex powiedział, że jeśli bym chciała to mogę się do niego przytulić. Skorzystałam z propozycji i przytuliłam się do kumpla gdyż bałam sięfilmu. Nie wiem jak film się skończył bo zasnęłam.
/ Następny Dzień /
Rano obudziłam się przytulona do Kuby, a Natalia leżała głową na jego kolanach. Reszty nie było, pewnie poszli w nocy. Odkleiłam sięod Kuby i poszłam się wykąpać. Po kąpieli ubrałam to :
Następnie pomalowałam się. Po chwili przypomnialam sobie o moich piosenkach które dałam na przechowanie Justinowi. Postanowiłam po nie iść. Wzięłam komórkę i wyszłam z domu. Paparazzi śledzili mnie, aż do domu Justina. Zadzwoniłam dzwonkiem. JB mi otworzył. Poprosiłam go o moje piosenki po czym dał mi je. Podziękowałam za przechowanie piosenek i poszłam do mojego domu. Kuba i Natalia już nie spali. Przywitałam się z nimi i poszłam do mojego pokoju. Siedziałam tam chwilę, gdy nagle ktoś zapukał do moich drzwi.
- Proszę - powiedziałam i zaraz po tym do mojego pokoju wszedł mój tata z jakimś dużym pudełkiem.
- Mam cos dla Ciebie - powiedział i podał mi pudełko z dziurkami u góry. Otworzyłam je i zobaczyłam...
Hejooł Dziubaski ! ;D
Znowu dodaję kolejny ^^
Chcicałam podziękować Sandrze Bieber za to, że mnie obgaduje do moich przyjaciół :/
Oto jej słowa :
- Carolcieeekkk nie potrafi pisać, powinna z tym skończyć, a nie ku*wa jakieś bzdury pisać na blogu !
Dziekuję Sandruś ;*
Mam prośbę... Jeśli masz coś do mnie, powiedz to mi, a nie obgaduj mnie na prawo i lewo... :/
+ Piszę bo kocham , nie podoba się, nie czytaj !
Może i nie jest świetne ale to moja pasja, dzięki temu jeszcze jakoś żyję na tym poje**nym świecie. : /
Sandro, Ty też nie piszesz jakoś super-fajnie...
Napewno nigdy nie będziesz takia jak Kasica.
Niby ksiązkę miałaś wydać... Gdzie ona jest, ja sie pytam ?
Sorki za niemiłe słowa co do Sandry no ale denerwuje mnie ktoś kto tak robi.
Jeśli macie cos do mnie , piszcie to na GG : 32211147...
Napewno zrozumiem i postaram się zmienić :)
Pozdrawiam ;* <333
Paa ;*** <33333
super!
OdpowiedzUsuńzauważyłam,że sandra nie czyta juz twojego bloga!
pewnie uznala,ze jestes zagrozeniem i pewnie myslala ze jak ona przestanie czytac to inni tez.ale tak nie jest bo ty carolcieeekkk masz swietnego bloga,zawsze taki byl i na pewno bedzie!
kochamy cie!
czy ja wiem ?
OdpowiedzUsuńSandra nie czyta mojego bloga bo po prostu jej się nie podoba. Ale to, że jej się nie podoba nie znaczy, że ma mnie obgadywać do moich przyjaciół, którzy i tak mi wszystko powiedzą :)
Zgadzam się z Anonimkiem. : )
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty,tylko dodawaj częściej. ^ ^
A co do Sandry...To widać nie jestem jedyna. : )
To jest świetne i na pewno piszesz lepiej od niej.
I gdzie jest książka,to ja ciekawa jestem.Ma czytaczy tylko dzięki temu,że spamuje,chociaż ma ich już coraz mniej i faktycznie chyba bierze wszystkich za zagrożenie.
HATERS GONNA HATE. < mój ulubiony tekst,poza ''są ludzie i prostaki''.W sumie ten drugi też by pasował. ;>
Matko,jaki długi komentarz napisałam. : O
fail.
OdpowiedzUsuńStrasznie naiwna jesteś Kasico-Patrycjo,czy jak wolisz Schantte.
ona to napisała,bo Sandra chciała się dowiedzieć,co do niej masz i właśnie to napisałaś.
Przecież carolcieeekkk to jej ''psiapsióła'' no to wiadomo -.-
pułapka.
ale fajnie to sobie wymyśliły...
Ja psiapsiułką Sandry?
OdpowiedzUsuńMoże tak było ale od niedawna Sandra zaczęła się trochę chamsko co do mnie odnosić więc raczej jej psiapsiułką nie jestem. :)
zajebisty rozdział^ ^
OdpowiedzUsuńa co do Sandry,to mam takie samo zdanie.Ona pisała dla komentarzy i tyle.
Weroniko, mi już nie chodzi o to dla kogo/czego pisała Sandra tylko o to, że jeździ po wszystkich, a sama nie jest idealna :/
OdpowiedzUsuń